Forum Rezerwistów

mayaga · Gość

Słuzyłem w tej cudnej jednostce z przerwami od jesień 82 - jesień 84. Stanąłm w jednostce na ul. Żołnierzy Września 28 października 84. Odprowadzały mnie 4 (cztery) laski i ani jeden kumpel, wszyscy poszli w kamasze wsześniej już, wszak był stan wojenny. Trafiłem do plutonu 15 w I elitarnej kompani. I kompania była na 1 piętrze, na parterze była II komp. Uczyli mnie na wysokościomierz Zośka 15. Szło nieźle. Troche byłem pisarzem, potem z funkcyjnym st. szer. Hajtowicz i kilkoma kumplami ( jeden był synem drukarza z Torunia - pzdr.!) robilismy koperty "wojskowe" na handel ( small business), nawet były profity. Pamiętam kilka nazwisk ludzi z plutonu: Łuciów, Kawa, Koch Gienek... D-cą plutonu był "bażant". W styczniu za moje osiagnięcia na niwie sztuki ( malowałem obrazki dla "biedaków" trafiłem do Zesp. Estradowego WOPK "Radar" z siedzibą w Warszawie na ul. Marymonckiej. Byliśmy z kolegą z fali też ze szkólki chorzowskiej który pochodził z Kobyłki k/W-wy kotami między starym wojskiem z obsługi zespołu. W Radarze był luz, biedaki szły o 15 tej do domu. Mieszkalismy poza koszarami, micha w jakimś internacie przy LO. W tym czasie słuzył tam (pobór jesień 81) jeden grajek Robert Chojnacki, ćwiczył na saksie, potem znany z kapeli DeMono. W marcu 83 z kumplem-stolarzem wypiliśmy wino domowej produkcji u gen. bryg. Albina Żyto. Robiliśmy jakiąś fuche ( boazeria?) w jego chacie na Bemowie. I nas "przeniesiono". Trafiłem do jednostki - bat. radiotechn. w Gryficach. Tam do końca kwietnia na Danieli. Od maja znów trafiłem do Chorzowa. w POiZ na etacie bułana (wartownika) byłem dekoratorem. Początkowo z kol. J. Stawowczykiem z Dankowic k/Bielska (pzdr!) potem sam. Pamiętam wiele nazwisk wojska. Dowódcą był st. chor. Mar. Woj. M. Szafulera (pzdr!) a szefem st. sierż. sztab. R.Gront znany malarz i żeglarz (pzdr). To najpiękniejsza jednostka jaką widziałem przez dwa lata służby. Zwłaszcza w maju gdy kwitły kasztany. łatwo było wtedy usnąć na warcie. Gdy w radio śpiewała Kora z Maanam... Kocham cie kochanie moje... 10 dni ancla w zawiasach na 5 m-cy. Kaaara! A jakie tam było żarcie...mmmmmmmmmmm. I tak zeszło do października 84 przeważnie na malowaniu obrazków, plakatów propagandowych wywieszaniu i zdejmowaniu flag biało- i czerwonych. Od przysięgi do przysięgi. Wtedy dawali zajefajną grochówkę wojskową i kotlety schabowe. Dobrze to wszystko pamiętam i miło wspominam. Mógłbym tam trafić jeszcze raz na kolejne dwa lata

RYS · Gość

HI
DO JEDNOSTKI NA WELNOWCU TRAFILEM
1976 NA JESIEN
RADIOLINIA
DOWODCA KOMPANI BYL KPT MOLIN BARDZO FAJNY FACET
ZA DOBRE WYNIKI DALI MI MOZLIWOSC
WYBORU PLACOWKI
POWIDZ
POZDROWIENIA
DLA WSZYSTKICH

Gość

WITAM JA BYŁEM ELEWEM 9 KOMPANII JESIENIĄ79ROKU.ZE ST.ST.SZEREGOWEGO I 3 KLASĄ SPECJALISTY TRAFIŁEM DO SZCZAWNA.BYŁO BAJKOWO.

bogdan · Gość

byłem w Chorzowie jesień 1976 nie pamietam kompanni ale dowódcą był mjr.Wiśniewski puzniej wylądowałem na Babkach na kompanni dowodzenia dowódca kpt.Pankowski jestem po ASPD

Rysiek · Gość

Witam, tj. Czołem.

Na Wełnowcu byłem przez 2 lata, od wiosny 81 do wiosny 83.
Najpierw kompania szkolna 4, profil P-35 "Anna"
I dalej już w kompani zabezpieczenia KZS jako instruktor na bloku szkolenia (symulatory itp.).
A w wolnych chwilach w pobliskiej "Karolince" albo "Pod Dąbkami".
Pozdrawiam.

hans_68 · Gość

Ja byłem w JW3150 w latach 1989-1991. Wpierw na szkółce kaprali potem na I kompanii.

pozdro.

Juwi · Gość

Byłem z poboru wiosna 1984 na szkółce w Welnowcu (5 kompania)a potem trafilem do Zespolu Estradowego WOPK RADAR w Warszawie na Marymonckiej 24 jako akustyk.Jak ktoś mnie pamiętaniech się odezwie na forum.Pozdro.

ptak · Gość

Witam rezerwistów. Służyłem w jw 3150 w latach 91-93 lato -zima Zaczynałem w Chorzowie na szkółce ale zaraz po przysiędze przenieśli mnie na Kompanie Obsługi jako kierowcę. Kto służył ten pamięta chor.Chałka, mł. chorążego Drabika , sierżanta Gincla, Sierż. Wołosza. Mj. Tyrka , no i niezastąpionego porucznika Tchórzewskiego z samochodówki. Nigdy nie zapomnę dowódcy kompani KO " Tatusia " no i naszego Krawca -szefa kompani. Za moich czasów Wełnowiec był w likwidacji. Pełniłem tam warty ale zamiast karabinu mieliśmy kamienie i nogi od stołu haha.
W 92 r. przeniesiono nas do Gliwic na KZ bo Chorzów powoli przygotowywali do likwidacji. Pozdrowienia dla wszystkich rezerwistów .

mundek61 · Gość

witam na welnowcu sluzylem wiosna 82 wiosna83 na KZS na JUSTYNIE jako elektromechanik wczesniej przez rok w mrzezynie pozdro dla kumpli z sali tych co pamietam antek sztajerek z warszawy i niuniek z rudy slaskiej

jaro · Gość

tu zaczynalem na 4 kompani a potem przenieslimnie do rogowa Smile

Gość

Gość

Ja słuzyłem w 3150 .Na szkółce byłem od października 1977 do maja 1978 , a póxniej jeszce cztery miesiace jako tzw. "artysta" Smile

. Byłem członkiem Kabaretu , zespołu muzycznego oraz spiewajacej kompanii tej jednostki. Bralismy udział w XII Przeglądzie Zespołów artstycznych Wojaska Polskiego w Połczynie zdroju i w Festiwalu Kompanii spiewajacych w Kołobrzegu. Mile wspominam pobyt w tej jednostce.Byłem na I kompanii radarowców.Póxniej po tych wszystkich festiwalach i przeglądach wyladowałem na placówce w Wiewiórczynie koło Łasku . A ponieważ mieszkałem w Łodzi to do domu miałem "rzut beretem "
Pozdrawiam wszystkich z mojego rocznika Darka Nowaka , Roberta Kidawskiego "Napoleona " , chłopaków ze śląska i pozostałych
Marian Przybysz

wojak · Gość

Witam wszystkich kolegów.
Ja w JW 3150 Katowice-Wełnowiec służyłem w 9n kompanii (szkoła operatorów RLS) od wiosny 77 do jesieni 77. W nagrodę za "" bardzo dobre sprawowanie i dobre wyniki w szkoleniu"" trafiłem na dalszą służbę 1,5 roku do JW3637 CHOJNICE oddział JW Gostomie (Kaszuby) na Zośkę III. Wiosną 79 roku w Gostomiu zakończyłem wojaczkę.
Pozdrowienia

Wojtek Osowski · Gość

też służyłem w jw3150 w Katowicach na Wełnowcu póżniej trafiłem do Boleszkowic 3461 dowódcą moim był kapitan pseudo Borówa a szefem kompani był st sierżant szt kowalski pozdrowienia dla wszystkich Very Happy

Gość

[quote="Wojtek Osowski"]też służyłem w jw3150 w Katowicach na Wełnowcu póżniej trafiłem do Boleszkowic 3461 dowódcą moim był kapitan pseudo Borówa a szefem kompani był st sierżant szt kowalski pozdrowienia dla wszystkich Very Happy

st operator Zofia 4 wysokościomierz